gazeta-powiatowa

Brzezimierz to niewielka, niewyróżniająca się wioska. Jej dzi­siejszy wygląd nie wskazuje na to, że sześć, siedem wieków temu mieszkał tutaj znaczący ród rycerski Podusz­ków, który podporządkował sobie ry­cerzy z okolicznych wsi. Śladem po siedzibie tego rodu jest grodzisko stożkowe

27 sierpnia pożegnaliśmy na zawsze naszą koleżankę z OUTW - Kazię Kowal

Najnowszy rozdział polskich dziejów naszego powiatu miał swój początek 68 lat temu, gdy po wojennej zawierusze dotarli tu pierwsi osadnicy. Władze PRL nazywały ich repatriantami, chociaż ci ludzie całe dotychczasowe życie spędzili na terenach wschodnich. Stamtąd musieli wyjeżdżać do miejsc, których nie znali. Ich wspomnienia są bardzo ważnym źródłem informacji o naszym regionie. Należy przypominać losy pierwszych mieszkańców powiatu po wojnie, również dlatego, że z roku na rok jest ich coraz mniej

W czasie II wojny światowej Niemcy wymordowali kilka milionów Żydów - mężczyzn, kobiet, dzieci i starców. Taki los spotkał również mieszkańców Oławy

Wojna trzydziestoletnia spowodowała na Śląsku wielkie zniszczenia. Dużo ludnych, kwitnących miejscowości, straszyło zgliszczami

Pół wieku temu pożegnało oławski "Ogólniak" pięćdziesięciu trzech absolwentów. Na razie nie udało się zorganizować jubileuszowego spotkania, z różnych powodów. Szkoda, bo to był udany rocznik...

Patriotyzm lokalny Podczas corocznej imprezy "Mit i historia" Anna Borkowska-Szwarc wystąpiła z prelekcją na temat swojego ojca Stanisława Borkowskiego. Zapowiedziała też książkę ze zbiorem jego gazetowych artykułów

We wszystkich opowieściach o nim powtarza się opinia, że był bardzo dobrym lekarzem i ogromnie wymagającym szefem. Doktor Antoni Bienias - jedna z najbardziej znaczących i zapamiętanych postaci dawnej Oławy

We wszystkich opowieściach o nim powtarza się opinia, że był bardzo dobrym lekarzem i ogromnie wymagającym szefem. Doktor Antoni Bienias - jedna z najbardziej znaczących i zapamiętanych postaci dawnej Oławy

Nie pamięta jak doszło do wypadku, gdzie szedł i jak trafił do szpitala. Wie jedno. Gdyby nie właściwy człowiek na właściwym miejscu, dziś by nie żył. - Mogę tylko podziękować - mówi ze łzami w oczach 54-latek z Podkarpacia

Z wielkim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o odejściu naszej koleżanki Romany Juraszek, z domu Zaremba

Pogrom nocy kryształowej nie ominął oławian. Sytuacja Żydów była fatalna. W 1939 roku zostało tu 18 wyznawców judaizmu. Większość, w poszukiwaniu spokoju, przeniosła się do dużych miejscowości. Jednak dramat się nie skończył